Ponieważ już za parę miesięcy wszystkie nasze wysiłki będą skierowane na karmienie i zmianę pieluch, a czas wolny na spanie, postanowiliśmy po raz ostatni zakosztować beztroskiego urlopu we dwoje w jakimś ciepłym zakątku. Można było tanio polecieć na Maltę, Arek jednak stwierdził, że się tam zanudzimy i padło na Wieczne Miasto, w którym na nadmiar atrakcji nie można narzekać.